wtorek, 24 października 2017

Faux fur


Nikogo już nie zdziwi moja miłość do czerni. Często ludzie myślą, że czerń wyraża  mój nastrój, niektórzy uważają, że się prawie wcale nie uśmiecham. Prawda jest zupełnie inna. Buzia mi się cieszy z tygodnia na tydzień coraz więcej, tak mnie ta nasza jesień pozytywnie nastraja. Zestaw prosty do granic możliwości. Czarna kurtka z kapturem z oczywiście sztucznego futerka, basicowa koszulka, czarne rurki i ulubione botki. Element koloru to szalik, który upolowałam w roku ubiegłym w lumpeksie za grosze. Cieszy jeszcze bardziej, ponieważ jest z pashminy, czyli jednej z odmian kaszmiru wysokogatunkowego! Dajcie znać jak podobają Wam się zdjęcia i oczywiście całość. Pozytywnej resztki tygodnia dla Was :) 


fot. Łukasz

Rosegal jacket | second hand scarf (70% pashmina, 30% silk) | hm pants | DeeZee boots

5 komentarzy:

  1. Super futerko, podoba mi się kolor szalika ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Futrzaki jesienią i zimą to mój must have ;> Ostatnio u siebie zamieściłam właśnie przegląd futerek z sieciówek ;D

    nouw.com/roksanaryszkiewicz

    OdpowiedzUsuń
  3. Zestaw może i prosty, ale stylowy :)
    Może wspólna obserwacja?

    Leyraa Blog

    OdpowiedzUsuń