poniedziałek, 13 listopada 2017

Back to Black


Przespałam ciężkim snem pierwsze 13 dni listopada. A teraz wracam z odrobiną siły do dalszego działania, bo przyznam, brakowało mi bardzo tego wszystkiego. Zestaw utrzymany w czerni, w następnym obiecuję, będzie więcej koloru. Tym razem nic nie idzie na tapetę. Zamysłem tego zestawu była prostota, wygoda, #allblack i lekko rockowa nuta. Kurtka ramoneska, ale jeszcze nie ta z marzeń i snów towarzyszy mi już dzielnie ponad rok. Golf który gdzieś nieśmiało zerka spod jej ciężaru to łup z lumpeksu, metkowany H&M Logg i wykonany w 100% z bawełny organicznej. Jeansy z postrzępioną nogawką i botki które miały je uzupełnić tak aby żadna kosteczka nie wyszła na spacer na panujący obecnie chłód. Zwieńczeniem na tym czarnym torciku jest oczywiście maciejówka, która po prostu nie mogła się tutaj nie znaleźć i czerwona pomadka, która powoli staje się moim znakiem rozpoznawczym. Brakowało mnie Wam chociaż trochę? 


fot. Łukasz

Cropp jacket | H&M Logg turtleneck (second hand) | Orsay hat | Zaful jeans 

9 komentarzy: