Kiedy z głośników płynie Tycho i jego album "Dive" nie potrzebuję niczego innego. Myślę wtedy tylko o przyjemnych rzeczach, którch doświadczam każdego dnia, z uśmiechem wspominam wszystkie minione chwile. To wszystko daje mi spory komfort, bo wiem, że znów mi się coś udało i że jeszcze wiele przede mną. Odrzucam złe emocje i czuję się poprostu dobrze. Wiecie dlaczego Wam o tym mówię? Bo każdy z Was powinien znaleźć w swoim życiu odrobinę czasu, aby zastanowić się, czy czujecie się szczęśliwi. Kilka minut, ze świetną muzyką potrafi rozwikłać wszystkie wątpliwości. Ja wiem, że potrafisz to zrobić i zdecydować o swoim szczęściu, Ty i tylko Ty, a nie Twoja rodzina czy znajomi.
Zostawiam Was ze zdjęciami poczynionymi w ubiegły weekend, na balkonie naszego pensjonatu w którym się zatrzymaliśmy. Totalny reset nad jeziorem w Boszkowie był nam zdecydowanie potrzebny! :)