środa, 30 sierpnia 2017

OUTFIT DIARIES: PURE COUNTRY FESTIVAL


Zdecydowałam, że spróbuję. Ciężko jest czasami zabrać gdzieś ze sobą aparat, albo po prostu wyjeżdżamy  na spontanie i nawet o nim nie pomyślimy. Tak naprawdę aparaty mamy cały czas przy sobie, te małe, maleńkie które pomagają nam w zrobieniu szybkiego selfie na Facebooka czy zdjęcia na pamiątkę na Instagrama. Technika idzie do przodu i mówią, że za jakiś czas smartfon wyprze tradycyjną lustrzankę, ale ja w to nie wierzę. Owszem daje dużo możliwości, ale tradycyjny aparat jest dla mnie świętością. Stwierdziłam, że zdjęcia wykonane starym smarfonem mojego Lubego, czyli Huawei P9 Lite znajdą swój finał tutaj i jeżeli takie posty przypadną Wam do gustu to raz na jakiś czas się one pojawią. Tak jak już pisałam, często zdarzy nam się nie zabrać aparatu ale za to zrobić duuużo zdjęć właśnie telefonem które albo nie doczekają się publikacji wcale albo na naszych prywatnych profilach, a czasami któreś wpadnie na Insta. Ale dosyć już o tym, dajcie znać jak taki rodzaj posta Wam się spodobał :)

niedziela, 27 sierpnia 2017

Street Style: Milano Vera Pelle bag


Chyba coraz bardziej przekonuję się do pastelowych kolorów. Tym razem padło na bluzkę hiszpankę ze ślicznym detalem w postaci koronki przy rękawach. Zestaw może i nie jest bogaty, bo dobrałam do bluzki klasyczne czarne rurki, ale jest na tyle uniwersalny, że możemy go wykorzystać do pracy, na uczelnię, czy na jakieś wyjście ze znajomymi kombinując przy tym tylko ze zmianą dodatków. Żeby jednak nie było zbyt słodko dobrałam do całości moje stare ulubione szpilki z ćwiekami dorwane wieki temu na jakiejś wyprzedaży w DeeZee. Nowością u mnie jest torebka marki Milano pochodząca ze sklepu SuperGalanteria.pl. Model ten nazywany potocznie raportówką wykonany jest z bardzo grubej i wysokogatunkowej skóry licowej. Ten typ skóry jest odporny na zabrudzenia i wilgoć (testy w różnych warunkach przeszła na 6+). Manufaktura Milano Vera Pelle znajduje się we Włoszech, a co za tym idzie precyzja wykonania, powoduje, że cena jest adekwatna do jakości produktów. Cieszę się, że znalazła się w mojej szafie i czuję, że posłuży mi jeszcze przez wiele lat. Was odsyłam na stronę sklepu, ponieważ w ofercie znajdziecie jeszcze więcej świetnych modeli :) 

piątek, 25 sierpnia 2017

Gingham dress


Pierwszy raz ubrania z tym motywem przewinęły mi się oczywiście na instagramie Le Happy. Nie sądziłam, że zauroczy mnie on na tyle, że sama zapragnę zamówić coś w ten print. Motyw o którym mówię to GINGHAM, jest  to drobna krateczka. Niby nic odkrywczego, a jednak. Zazwyczaj w sklepach zwracałam uwagę na ubrania w dużą kratę, a teraz wszystko zmieniło się o 180 stopni. Ta malutka krateczka jest o wiele delikatniejsza, subtelniejsza i bardziej kobieca. Można ją połączyć na milion sposobów. Mój wybór padł na gingham dress i dzisiaj prezentuję ją Wam w takim moim lookiem inspirowanym ulubionymi dekadami w modzie (Wy wiecie o czym mówię) i śmiem twierdzić, że jest to nawet stylizacja z zakresu 'back to school". Koniecznie dajcie znać jak Wam przypadła do gustu całość :)

środa, 23 sierpnia 2017

Camera bag


Naszła mnie zachcianka na bardzo minimalistyczną stylizację, ale nie w kolorze czarnym. Z szafy wyciągnęłam koszule w paseczki, którą kiedyś zamówiłam i dotychczas miałam ją na sobie może z dwa razy. Tak więc nie znajdziecie tu niczego zaskakującego i odkrywczego. Elementem skupiającym dużą uwagę jest nowość - torebka w kształcie aparatu. Jest idealna pod względem wielkości, mieści portfel, telefon, klucze i takiej właśnie potrzebowałam. Nie będę już dłużej zanudzać, zostawiam Was ze zdjęciami i czekam na Wasze opinie :)

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Street Style: All black


Lubię wszelkiego typu koronki i wiązania. Tym razem połączyłam to w jeden zestaw, którym witam Was w poniedziałek do popołudniowej kawy. Koronkowy crop top to ciekawa opcja zarówno do spodni z wysokim stanem, spódnic, w wersji codziennej jak i wyjściowej. Mam w głowie jeszcze jeden zestaw z nim w roli głównej. Spodnie natomiast były zupełnie przypadkowo dorzucone do koszyka i w głębi miałam przeczucie, że przyjdą za małe. Zostałam jednak pozytywnie zaskoczona i spodnie są idealne. Nie pytajcie ile zajęło mi poprzeplatanie tego rzemyka w jednej nogawce! Całość wyszła jednocześnie elegancka, z rockowym zabarwieniem, ale też minimalistyczna. Dajcie znać jak Wam się podoba całość. Zapraszam Was także na mojego Instagrama gdzie jest mnie znacznie więcej, a także odświeżyłam swoje konto na Vinted i powoli będę wrzucała rzeczy które mam na sprzedaż, także zapraszam też tutaj - Vinted.pl :)

piątek, 18 sierpnia 2017

Kolorowe włosy w kilka minut | Joanna Color Spray


Kolorowe włosy to wakacyjny hit od kilku lat, który na stałe zagościł w modzie. Barwne fryzury możemy podziwiać głównie na wielu festiwalach. Wariacje kolorystyczne jakie możemy uzyskać nie mają żadnych granic. Pamiętam, gdy byłam w podstawówce modne stało się farbowanie włosów, niestety w mojej szkole było to zabronione, gdy ktoś po wakacjach pojawił się z nowym kolorem konsekwencją był wpis do zeszytu uwag z bardzo wysoką ilością punktów minusowych. Gdy mama przy okazji farbowania włosów zrobiła mi kilka pasemek wybuchło zamieszanie wielkości tego gdyby nauczyciel przyłapał mnie na paleniu papierosów bądź piciu alkoholu. Ale zasady zasadami. Jak za młodu zabroniono mi się wyszaleć z kolorami na włosach, tak na stare lata już mi się tego też odechciewa. Niestety moja długość włosów + farbowanie + odrosty doprowadziły by mnie do białej gorączki. Rynek kosmetyczny wychodzi nam jednak na przeciw i umożliwia kilkudniową koloryzację - za co chwała mu i cześć! Dzisiaj na tapecie lądują spray'e firmy Joanna - zapraszam do lektury!

środa, 16 sierpnia 2017

BOHO


Styl boho to coś co zawsze mnie fascynowało, ale niechętnie po to sięgałam, bo moje poczucie tego stylu nie jest tak wielkie jak rock/grunge. Jednak zapragnęłam tego spróbować i efekt tego widzicie w dzisiejszym poście. Ale jak to ja, nie mogło być zbyt boho, dlatego sukienke obwiązałam w pasie skórzanym paskiem, a na głowę założyłam kapelusz! Sukienka pochodzi z lumpeksu, kosztowała dosyć sporo jak na lumpeks bo aż 30 zł, ale zarówno ja jak i mama znalazłyśmy na nią swój indywidualny sposób noszenia, więc zapewne  ją jeszcze wykorzystamy. Specjalnie dla Was poszukałam sukienek w stylu boho w moim ulubionym sklepie, a swoje propozycje podrzucam Wam na końcu tego posta. Dajcie znać jak Wam się podoba i do następnego :)

poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Fire print dress


Wydaje mi się, że aparat wyczuł mój nastrój i spłatał mi figla. W ostatnim czasie dowcipniś robi mi to cały czas. Zdjęcia już nie są takie jak być powinny. Ciągle jest w nich coś nie tak i ciężko mi coś wybrać żeby Wam tu wrzucić, a niestety kasy na nowy sprzęt brak. Dzisiaj swoją premierę ma sukienka z ognistym printem. Bardzo spodobała mi się na stronie internetowej, myślałam, że będzie trochę sztywniejsza i ładniej będzie się układała w "klosz". Oczekiwania, a rzeczywistość. Rzeczywistość bywa okrutna, sukienka jest do kilku poprawek krawieckich, nie układa się w piękny klosz, gniecie jak diabli, a materiał jest strasznie sztuczny. Tak więc nie polecam Wam jej, przy przeglądaniu sklepu omińcie szerokim łukiem! :) 

sobota, 12 sierpnia 2017

Iron Maiden & Top Shop Moto skirt


To, że uwielbiam lumpeksy nikogo nie powinno dziwić. Kiedy mam chwilę czasu zawsze zajrzę do dwóch do których zaglądam od kilku lat. Chciałabym kiedyś pochodzić na łowy w innych miastach, ale gdy jestem chociażby w Poznaniu to jakoś mnie te wszystkie lumpeksy przytłaczają. Zbyt duże, tłoczne i towar jakiś inny. Gdy idę do moich szperaczków wiem gdzie co znajdę, znam każdy ich kąt, wiem co mnie interesuje i nigdy nie trafiam na dużo ludzi, chyba że akurat jest ostatni dzień przed dostawą. Okoła miesiąca temu na dziale męskim znalazłam koszulkę Iron Maiden z wizerunkiem okładki singla "The Trooper" która kosztowała mnie albo 6 albo 7 zł, musiała być moja bo kawałek wielbię miłością dozgonną. Kilka dni temu z kolei trafiłam na spódniczę z Top Shopu z linii Moto, która wyniosła mnie magiczne 7 zł. Zaskakujące jest to że kilka tygodni wstecz przymierzałam dokładnie taką samą w innym lumpeksie i prawie byłam ją skłonna kupić, ale miała zepsuty zamek, a teraz wpadła w moje ręce w stanie idealnym. To już kolejny taki topshopowy łup (wcześniej spodnie "Mom") który cieszy podwójnie, wiedząc że ta sama spódniczka na stronie kosztuje 29 funtów! Tak więc dziasiaj przed państwem taki mój prawie second handowy total look, dajcie znać jak Wam się podoba i miłego weekendu :)

czwartek, 10 sierpnia 2017

Casual ootd


Potrzebujemy chwili wytchnienia, tak jesteśmy skonstruowani. Dlatego nauczmy doceniać się takie właśnie momenty spędzane w otoczeniu najbliższych. Cieszyłam się jak małe dziecko kiedy spędziłam dzień w starym zoo. To był moment takiego mojego wewnętrznego odpoczynku. Zdjęcia zrobiliśmy przy okazji. Jest to prościutki i wygodny zestaw na spacer. Dla mnie w takich momentach liczy się wygoda, co możecie obserwować szczególnie na moim instagramie, gdzie dodaję czasami, a ostatnio coraz częściej zdjęcia swoich codziennych, bądź spacerowych stylizacji. Wszystko z tego zestawu jest Wamm dobrze znane, więc zostawiam Was ze zdjęciami i do zobaczenia niebawem! :)

wtorek, 8 sierpnia 2017

SUNFLOWERS


Motywy kwiatowe to jedne z wielu kojarzone ze stylem grunge. Krótkie sukienki w polne kwiatki w połączeniu z masywnym obuwiem i skórzaną bądź jeansową kataną przeszły już do historii. Kilka lat wstecz na stronie Motel Rocks było wiele modeli takowych sukienek, ale jedna wyjątkowo zapadła mi w pamięć, czarna z motywem słoneczników. Kilka lat później w moje ręcę wpadł kombinezon z dokładnie takim samym motywem. Chociaż w sklepach internetowych możemy znaleźć takie same sukienki w atrakcyjnych cenach, ja zdecydowałam się na kombinezon, ponieważ ostatnio zamówiłam zbyt wiele sukienek, a teraz rzadko je zakładam. Kombinezony są również praktyczniejsze od sukienek. Mimo iż jest śliczny, to nie jest idealny i nie wiem czy nie wystawię go na sprzedaż, bo niestety jest trochę dla mnie za krótki a jestem dosyć wysoką osobą i nie chciałabym żeby wszyscy oglądali moją bieliznę na ulicy. Szukanie pola słoneczników to również był wyczyn, ale się udało i jestem mega zadowolona z efektu jaki udało nam się z  moim Lubym uzyskać, a całość pozostawiam Wam do oceny.

niedziela, 6 sierpnia 2017

Lace up tank top


Wiecie, że inspiracją do danej stylizacji może być także muzyka której słuchacie? Mnie często inspirują nie tylko ludzie, ale właśnie utwory. Układając sobie w głowie mój dzisiejszy zestaw, gdzieś w tle mojej czaszki płynął dźwięcznie kawałek Dorothy "Dark Nights". Tak więc jak widzicie wszystko może być początkiem czegoś zupełnie innego. Dzisiaj klasyk, t-shirt z rockowym motywem, moje znienawidzone-ulubione szorty, ciężkie buciory - cała ja. Dajcie znać jak Wam minął weekend, mam nadzieję, że równie dobrze jak mi. A co robię codziennie możecie śledzić na moim Instagramie.

piątek, 4 sierpnia 2017

Bandana top


Motyw bandany kojarzył mi się tylko i wyłącznie z chustkami na szyję, lub tymi zawiązywanymi na włosach w stylu pin-up. Kiedy parę lat wstecz szturmem podbił modę streetwearową, co druga marka szczyciła się ubraniami z tym motywem. Sama w swojej kolekcji miałam t-shirt z Croppa oraz dwa znaleziska lumpeksowe. Pamiętam też jak bardzo podobały mi się ubrania marki Majors, w szczególności t-shirty, z doszytym bandamkowym dołem. Przeglądając ostatnio czeluście Internetu trafiłam na kilka zdjęć bikini i topów w takowym stylu, a kiedy w nowościach w Zaful zobaczyłam crop top z powyższych zdjęć wiedziałam, że przy okazji kolejnych zakupów dodam go do koszyka. Zestawiłam go z białymi spodniami z czarnymi lampasami, którym daleko do rurek, ale równie daleko do boyfriendów, więc jest to coś pomiędzy. A na nogach oczywiście ulubione, prawie dwuletnie Reeboki. W moim odczuciu całość znów ociera się o lata 80/90, ale ogólną ocenę pozostawiam Wam. Miłego weekendu :) 

środa, 2 sierpnia 2017

VINTAGE LOOK


Inspiruje mnie styl lat 80/90 i chyba już zdążyliście się o tym przekonać. Szczególnie uwielbiam ten okres w USA, gdzie moda stanowiła coś więcej niż ubiór, bo była uzewnętrznianiem emocji i młodzieńczego buntu. Kiedy słyszę o tym okresie w głowie pojawiają się obrazy słynnej Kelly Bundy ze "Świata według Bundych" w której rolę wcieliła się Christina Applegate, czy Brenda, Donna i ekipa z "90210". To ich styl jest dla mnie inspiracją, ale znajdzie się też kilka innych seriali, dzięki którym to wszystko ma u mnie miejsce. Co prawda urodziłam się '98 więc nie było mi dane oglądać pierwszych rzutów tych seriali, a dopiero powtórki, ale cóż i tak jestem szczęściarą, bo teraźniejsza młodzież już raczej nie zajrzy do tak starej filmoteki. Osobą którą pewnie wszyscy znają, a która także kręci się i to dosyć mocno w tym stylu jest bloggerka Le Happy, którą od lat obserwuję. Tak więc, dzisiaj prezentuję moją wersję zestawu w stylu vintage i kwintesencje - mom jeans, crop top, staromodne okulary i kolczyki koła. Zabieram Was tymi foteczkami w podróż wehikułem czasu, koniecznie dajcie znać jak Wam się podobało!