środa, 28 września 2016

OMBRE TOP | #2 ZAFUL.COM


Witajcie, w drugim już poście związanym ze stroną Zaful.com , dzisiaj prezentuje Wam drugi top który wybrałam, oraz plecak. Oprócz tego bardzo vintage kurtka należąca do mojej mamy i moje idealne, dopasowane jeansy. Oczywiście na stopach botki którymi katuje już Was bardzo długo, ale pomimo topornego wyglądu są lekkie jak piórko i są to moje ukochane, najlepsze botki. 
Za zdjęcia dziękuję Łukaszowi, który z ogromną cierpliwością podszedł do tematu i ta, a także poprzednia sesja wyszły spod jego ręki. Dzięki niemu miałam bardzo duży wybór zdjęć, dlatego w tym poście pojawi się ich około 20. Dziękuję! ♥♥

poniedziałek, 26 września 2016

BLACK OR BLACK? | #1 ZAFUL.COM


Choróbsko odeszło ode mnie, zostawiło mnie samą i szczęśliwą, bo ono do szczęścia nie było mi zupełnie potrzebne. Pomęczyło, pomęczyło i poszło. Przez ten czas serce mi z żalu pękało, że kompletnie nic się tutaj nie pojawiało, ale teraz to już przeszłość. Mam dla Was kilka pościaków i uwaga... Nie zawacham się ich opublikować! W temacie samego zestawu, kurtkę już znacie i poza nią, to chyba wszystko co już widzieć Wasze oczy tutaj widziały. Spódniczkę upolowałam w Croppie za 29 ziko i przez długi czas się zastanawiałam "ja i spódniczka? ja i element garderoby tak bardzo kobiecy i ciężki jak dla mnie w noszeniu?" TAK, dokładnie tak, uwiodła mnie tym a'la zamszykiem nazywanym w czeluściach piekieł 'suede', no i te wiązania po bokach - ahh, pokochałam ♥ I teraz do najważniejszego bo to nie wszystko. W tytule posta każdy z Was pewnie przeczytał ZAFUL.COM . Otóż moi drodzy, nie nie sprzedałam się, nie zrobiono ze mnie niewolnika na milion godzin za kilka szmatek. Przyszedł taki czas, że firma Zaful wyszła na przeciw mnie z propozycją współpracy, w zamian za szczerą recenzję i tylko ode mnie zależy co powiem, czy jestem zadowolona i czy kiedykolwiek kupiłabym coś u nich z własnej kiejdy. Dlatego nagrałam filmik na yt i niedługo ukaże się on na kanale. W dzisiejszym poście z asortymentu sklepu prezentuję top z haftowanymi 'ornamentami' i nietypowe kocie okulary. 
Czekam na Wasze opinie!

piątek, 16 września 2016

GRUNGE VIBE


Po długiej przerwie znów tutaj wpadam (dla kogo długiej, dla tego długiej, bo to niecały tydzień, a ja przywykłam już do dodawania postów co 2-3dni). Docelowo ten post miał się pojawić w poniedziałek, max we wtorek, ale przecież w życiu nie może być zawsze kolorowo... Tak, dzisiaj najchętniej bym tylko pomarudziła. Tydzień był gorący! Dosłownie i w przenośni. Niespodziewanie nastał poniedziałek, w którym po 8 h katorgi w szkole, mogłam zobaczyć się z moim Lubym i pstryknąć te kilka zdjęć które tutaj widzicie. Jak widać godzina już nie taka, szybko robi się ciemno, więc co udało się złapać - to złapaliśmy. Na moją fryzurę nawet nie zważajcie, ale z nią to ciężka przygoda teraz, dlatego wygląda jak wygląda. Wtorek spędzony nad Jeziorem Maltańskim w Poznaniu i wykańczający mnie upał (yeeees, I like it!). A w środę to już zupełnie z górki, mieliśmy zrobić nowe zdjęcia, a tu kukuk - witamy katarek i oczy wielkości ziarenek maku wyglądające jak u naćpanego królika. I takim oto sposobem dobrnęliśmy do punktu w którym znajduję się teraz, czyli do łóżka, gorączki, kataru, kaszelku. Jednym słowem mojej prywatnej walki o przetrwanie, którą umila mi mój Luby co możecie zobaczyć na moim instagramie . 
W kwestii zestawu nie będę dużo mówić, bo ten post miałby za dużo tekstu. Cóż, odeszłam trochę od klasyki, na rzecz mojej drugiej części zbłąkanej duszyczki, czyli po prostu klimatów rockowo-grungowych. Koszulka z lumpa za około 5 ziko musiała trafić w moje łapki i przejść odpowiedni tuning. Miała dziwne plamy na rękawach, więc nożyczki w dłoń, rachu ciachu i po strachu. Jest to moja najlepsza koszulka bo z motywem wilka, a ja i wilki równa się bezwarunkowa miłość.

Jeśli ktoś przeczytał moje 'wypociny' to gratuluję, jesteś mistrz! 
Ściskam Karo :)

piątek, 9 września 2016

#OOTD


Czy zdażało Wam się kupić rzecz w której byliście zakochani od pierwszego wejrzenia, gdy wisiała jeszcze na wieszaku? A co czuliście po jej kilkukrotnym noszeniu? Ja miałam tak z bluzką z dzisiejszego wpisu. Przypominała mi materiałem moją ulubioną koszulę, ale zawiodła mnie tym, że gniecie się niemiłosiernie. Kocham jej kolor, ale po części go nie nawidzę. Bycie kobietą nie jest takie łatwe jak nam się wydaję, ciągle pojawiają się jakieś trudności/rozterki. Wspomniana bluzka to tak na prawdę banał, a są rzeczy które wymagają od nas wielkiej rozwagi, opanowania i cierpliwości. 

środa, 7 września 2016

MIAMI PANTHERS


Nadszedł taki dzień, gdzie po prostu nie wiem co tutaj napisać. Ciężko sklecić kilka rozsądnych zdań, chociaż jakoś diabelsko zmęczona nie jestem i w chwili obecnej góry mogłabym przenosić. Poinformuję tylko, że zdjęć jest mało bo coś ostatnio aparat nie chce z nami współpracować, taka kolej rzeczy. Mam nadzieję, że jako sprzęt i moje fotograficzne "dziecko" dzięki któremu tworzę to miejsce przejdzie niedługo przez swój okres buntu, a my będziemy mogli spokojnie dalej pracować. 

poniedziałek, 5 września 2016

PARTY LOOK


Witajcie w poniedziałkowy wieczór, który powoli przeistacza się w noc. Równanie proste = włączył mi się tryb nocnego marka. Ale kolejną częścią tego równania jest fakt, że posiadając dużą ilość materiałów, mogę na zapas stworzyć posty, żeby coś tutaj się dla Was pojawiało :) Zestaw który dzisiaj prezentuję, to zestaw z sobotniej imprezy 18nastkowej na której miałam okazje być razem z moim Lubym i z tego miejsca serdecznie dziękuję Kindze, że mogliśmy się tam zjawić i bawić się razem z Tobą na Twojej imprezie. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń!

piątek, 2 września 2016

BACK TO SCHOOL


Pierwszy dzień szkoły za mną. Już dziś odczułam jak bardzo uciążliwe jest siedzenie 45 minut w jednej pozycji gdy przez dwa miesiące można było robić co się chce i kiedy się chce. Na nowo musiałam przypomnieć sobie jak to jest stać na przystanku i czekać na autobus, a także jak to jest wracać 5 km przez 20 minut... 

Zestaw który dzisiaj widzicie to look, który miałam na sobie na rozpoczęciu roku szkolnego. Oczywiście pod koszulą, która na zdjęciu wygląda jakby była biała, a niestety jest pudrowo-różowa, miałam ubraną bokserkę, ale chwilę przed uwiecznianiem swojego #ootd obrudziłam ją. Jeansy które widzicie to moja idealna para spodni, które pokochałam od pierwszego wejrzenia i założenia. 

Reasumując jest to look który uwielbiam przez swoją prostotę, a żeby więcej nie przeciągać, zapraszam do obejrzenia zdjęć. 
Miłego weekendu!