czwartek, 29 grudnia 2016

WINE RED CHOKER SWEATER


Święta, święta i po świętach. W tym roku nie czułam jakoś tej całej atmosfery. Szybko minęło i z jednej strony dobrze. Moja niska aktywność jest spowodowana dorywczą pracą, którą udało mi się złapać. Z każdego grosza się cieszę, bo każdy się przyda. Dzisiaj o stylizacji krótko - anomalia w szafie w postaci bordowego swetra, który pomimo wycięcia jest bardzo gruby i ciepły. Reszta to czerń, bo to mój kolor i wsio. Ja uciekam do pracy, a Wam życzę miłego czwartku :) 

czwartek, 22 grudnia 2016

CASUAL LOOK


Wszystko wychodzi na prostą, wszystko zaczyna się układać. A ja właśnie rozpoczęłam zasłużoną przerwę świąteczną. Zapowiada się spokojny czas, spędzony w gronie najbliższych. Brak fotografa robi swoje, dzisiejsze zdjęcia robiłam sama i nie jestem za bardzo z nich zadowolona, ale udało mi się coś z nich wybrać. Zestaw jest bardzo casualowy. Marynarka wisi w mojej szafie od kilku lat, aczkolwiek nigdy nie miałam okazji Wam jej pokazać. Natomiast torebka to prezent, który dostałam od ukochanego na Mikołajki, a w której zakochałam się bez pamięci ♥

sobota, 17 grudnia 2016

ELEGANT JAMPSUIT


Przerwa była nieplanowa, kompletnie się jej nie spodziewałam, ale chyba była mi potrzebna. Zbyt wiele stresu wkradło się w moje życie, ale przynajmniej odkreśliłam kolejną rzecz z mojej listy "to do" na ten rok, z czego się bardzo cieszę. Sprawiło to, że już teraz przede mną droga nie jest taka pozakręcana w niektórych momentach i teraz wierzę, że wszystko się rozprostuje. Teraz już będę tutaj znów tak jak dawniej pojawiać się co dwa, trzy dni, a gdy będę planować dłuższą przerwę - poinformuję. Zestaw który widzicie dzisiaj, to mój look na 30lecie szkoły, wszystko odbyło się 9 grudnia, zdjęcia też były robione w tym dniu, tak więc trochę przeleżały, a ja raczej bym w takim zestawie nie wyszła dzisiaj. Kombinezon, który mam na sobie został uszyty przez moją krawcową, niezwykle utalentowaną kobietę, zrobiła to tak jak było w naszych(w moim i mamy) wyobrażeniu. Buty już znacie, będę Was nimi teraz katować często bo je pokochałam. Za moją "inną" niż zwykle fryzurę była odpowiedzialna Kinga Dobierzyńska (Blog), na której stronie zobaczycie także upięcie które zrobiła mi kiedyś w ramach szkolnego zaliczenia! :)

Miłego weekendu Robaczki ♥

niedziela, 11 grudnia 2016

LETTER PRINT SWEATSHIRT


Bluzy z charakterystycznymi zadrukowaniami na czymś co imituje tak bardzo znienawidzony przez wszystkich w dzieciństwie golf. Tak, to element który przewijał mi się podczas przeglądania Instagrama czy tumblr'a. Zazwyczaj trend ten mocno widoczny był wśród streetwearowych marek. Podczas przeglądania nowości strony Zaful około miesiąca temu, bluza którą dzisiaj widzicie była pierwszą z tych rzeczy które rzuciły mi się w oczy. Długo omijałam ją szerokim łukiem, napastując dział swetrów i kurtek, ale w końcu uległam. Kiedy przyszła chwilę poleżała, aż się w końcu doczekała swojej premiery tutaj. Jest bardzo oryginalna i rzuca się w oczy, dostałam mnóstwo pytań kiedy miałam ją na sobie. Jedyne nad czym muszę w niej popracować to zapięcia które nie są do końca widoczne na zdjęciach, a znajdują się po bokach bluzy. Są troszeczkę za duże i muszę je pomniejszyć. Jeśli chodzi o środek odzienia, znajduje się tam taki przyjemny polarek, który grzeje jak diabli!
 Miłego wieczoru! ♥

piątek, 9 grudnia 2016

WINTER EVENINGS


Nastał ten czas gdzie najchętniej ciągle zostawałabym w domu. W czterech ścianach mojego małego królestwa, z kubkiem gorącej kawy lub herbaty (ostatnio przerzuciłam się z kawowania na herbatki), pod kocykiem i z książką lub laptopem i blogowaniem, a gdzieś w tle mogłaby płynąć jakaś ulubiona muzyczka. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie fakt, że niewiele wieczorów mogę tak spędzać. Klasa maturalna zobowiązuje. I tak moje marzenia staram się wcielać w życie, jakoś mi idzie i zawsze najpierw ogarniam szkołę, a potem się relaksuję. Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić kilkoma nowinkami, które zobaczycie poniżej. Zapraszam!

wtorek, 6 grudnia 2016

BEIGE SWEATER


Jestem skłonna powiedzieć, że tym zestawem wpisuje się już w obecnie panującą pogodę. Moje włosy tylko tutaj nie chciały współpracować, ale coś zawsze musi być na nie. Elementem, który dzisiaj powinien być na pierwszym planie jest wielki beżowy sweter, który upolowałam w najdroższy dzień dostawy w ulubionym lumpeksie. Co było czynnikiem decydującym? Informacja na metce - Made in Scotland 100% wool. Dodatkowo grubość swetra i moje przekonanie o tym, że w końcu w czymś nie zmarznę. Cena jak na lumpeks wysoka bo ok 20zł, ale w przeliczeniu ile bym musiała wydać na nowy sweter w 100% z wełny, stwierdzam, że i tak mi się udało. Resztę już znacie, więc zostawiam Was ze zdjęciami i życzę dobrej nocy!

niedziela, 4 grudnia 2016

GRUNGE WITCH


Głupio mi, że znów odgrzewam dla Was 'kotleta'. Wymówek mam dużo, ale nie będę o nich pisać. Dziś sobie oszczędzę, nie będę Wam zabierać czasu, który zarówno dla Was jak i dla mnie jest bardzo cenny. Do piątku zapowiada się bieganina, później będzie z górki i wtedy czasu będę mieć pod dostatkiem (tak mi się bynajmniej wydaje). Moda na jeansowe keacje wciąż króluje. Ja jakoś nie mam na to wszystko parcia, ale kiedy w zbiorach mojej mamy zobaczyłam ten jeden element który Wam tutaj dzisiaj swerwuję w stylizacji na zdjęciach - zakochałam się. Przegrzebałam moją 18letnią pamięć i dotarłam do jej skrawków, gdzie oczyma dziecka około 4-5 letniego ujrzałam w tej kreacji mamę. Prawdziwy stary-młody vintage. Całość trochę utrzymana w klimacie grungowej czarownicy, śmiem tak twierdzić. Wszystko możecie jednak ocenić Wy :)

P.S. Na portalu Zblogowani trwa właśnie fajny konkurs w którym do wygrania jest aparat, postanowiłam w nim wystartować. Dlaczego więc walczę o aparat Olympus E-PL8? Walczę, ponieważ jest to od pewnego czasu aparat moich marzeń. Często się przemieszczam, rzadko kiedy jestem w domu. Nie zawsze mam ochotę targać wszędzie za sobą mojego ukochanego Nikona z dwoma obiektywami, przez to zapragnęłam mieć coś bardziej poręcznego. Olympus charakteryzuje się niewielkimi rozmiarami, jest lżejszy niż klasyczna lustrzanka i z tego co widziałam robi przepiękne zdjęcia. Ja żyję swoją pasją czyli fotografią, a każdy nowy sprzęt pozwala mi na utrwalanie pięknych chwil w życiu oraz naukę nowych ciekawych zagadnień związanych z tak głębokim hobby. Bardzo chciałabym wygrać, ale zobaczymy co przyniesie los! :)

piątek, 2 grudnia 2016

EXPLORING THE FOREST


Kiedyś częściej chodziłam do parku czy do lasu, żeby odizolować się od zgiełku miasta. Co prawda, mieszkam na wsi, więc nie mam w sumie z dostępem do tego typu miejsc problemu. Ale.. No właśnie, ale... Brak czasu, kurs na trasie dom-szkoła-dom, późne powroty itp., sprawiły, że nie chodzę już na spacery tak sama z siebie. Czasami się jednak zdarzy i chciałabym żeby zdarzało się częściej. Dzisiaj pokazuje Wam mały skrawek tego jak mogłam odkryć na nowo w bardzo malutkim lasku swoje zamiłowanie do takiej formy wypoczynku. Na zdjęciach nie znajdziecie mody prosto z wybiegu, a wygodny i ciepły zestaw, z moją pierwszą parką (teraz już mam dwie, ale ta była pierwsza), zakupioną w lumpeksie za 16 złotych. Nie byłam wtedy za bardzo przekonana do jej brązowego koloru, ale już przywykłam, dobrze się ją nosi i zima mi nie straszna! :)