czwartek, 29 grudnia 2016

WINE RED CHOKER SWEATER


Święta, święta i po świętach. W tym roku nie czułam jakoś tej całej atmosfery. Szybko minęło i z jednej strony dobrze. Moja niska aktywność jest spowodowana dorywczą pracą, którą udało mi się złapać. Z każdego grosza się cieszę, bo każdy się przyda. Dzisiaj o stylizacji krótko - anomalia w szafie w postaci bordowego swetra, który pomimo wycięcia jest bardzo gruby i ciepły. Reszta to czerń, bo to mój kolor i wsio. Ja uciekam do pracy, a Wam życzę miłego czwartku :) 

czwartek, 22 grudnia 2016

CASUAL LOOK


Wszystko wychodzi na prostą, wszystko zaczyna się układać. A ja właśnie rozpoczęłam zasłużoną przerwę świąteczną. Zapowiada się spokojny czas, spędzony w gronie najbliższych. Brak fotografa robi swoje, dzisiejsze zdjęcia robiłam sama i nie jestem za bardzo z nich zadowolona, ale udało mi się coś z nich wybrać. Zestaw jest bardzo casualowy. Marynarka wisi w mojej szafie od kilku lat, aczkolwiek nigdy nie miałam okazji Wam jej pokazać. Natomiast torebka to prezent, który dostałam od ukochanego na Mikołajki, a w której zakochałam się bez pamięci ♥

sobota, 17 grudnia 2016

ELEGANT JAMPSUIT


Przerwa była nieplanowa, kompletnie się jej nie spodziewałam, ale chyba była mi potrzebna. Zbyt wiele stresu wkradło się w moje życie, ale przynajmniej odkreśliłam kolejną rzecz z mojej listy "to do" na ten rok, z czego się bardzo cieszę. Sprawiło to, że już teraz przede mną droga nie jest taka pozakręcana w niektórych momentach i teraz wierzę, że wszystko się rozprostuje. Teraz już będę tutaj znów tak jak dawniej pojawiać się co dwa, trzy dni, a gdy będę planować dłuższą przerwę - poinformuję. Zestaw który widzicie dzisiaj, to mój look na 30lecie szkoły, wszystko odbyło się 9 grudnia, zdjęcia też były robione w tym dniu, tak więc trochę przeleżały, a ja raczej bym w takim zestawie nie wyszła dzisiaj. Kombinezon, który mam na sobie został uszyty przez moją krawcową, niezwykle utalentowaną kobietę, zrobiła to tak jak było w naszych(w moim i mamy) wyobrażeniu. Buty już znacie, będę Was nimi teraz katować często bo je pokochałam. Za moją "inną" niż zwykle fryzurę była odpowiedzialna Kinga Dobierzyńska (Blog), na której stronie zobaczycie także upięcie które zrobiła mi kiedyś w ramach szkolnego zaliczenia! :)

Miłego weekendu Robaczki ♥

niedziela, 11 grudnia 2016

LETTER PRINT SWEATSHIRT


Bluzy z charakterystycznymi zadrukowaniami na czymś co imituje tak bardzo znienawidzony przez wszystkich w dzieciństwie golf. Tak, to element który przewijał mi się podczas przeglądania Instagrama czy tumblr'a. Zazwyczaj trend ten mocno widoczny był wśród streetwearowych marek. Podczas przeglądania nowości strony Zaful około miesiąca temu, bluza którą dzisiaj widzicie była pierwszą z tych rzeczy które rzuciły mi się w oczy. Długo omijałam ją szerokim łukiem, napastując dział swetrów i kurtek, ale w końcu uległam. Kiedy przyszła chwilę poleżała, aż się w końcu doczekała swojej premiery tutaj. Jest bardzo oryginalna i rzuca się w oczy, dostałam mnóstwo pytań kiedy miałam ją na sobie. Jedyne nad czym muszę w niej popracować to zapięcia które nie są do końca widoczne na zdjęciach, a znajdują się po bokach bluzy. Są troszeczkę za duże i muszę je pomniejszyć. Jeśli chodzi o środek odzienia, znajduje się tam taki przyjemny polarek, który grzeje jak diabli!
 Miłego wieczoru! ♥

piątek, 9 grudnia 2016

WINTER EVENINGS


Nastał ten czas gdzie najchętniej ciągle zostawałabym w domu. W czterech ścianach mojego małego królestwa, z kubkiem gorącej kawy lub herbaty (ostatnio przerzuciłam się z kawowania na herbatki), pod kocykiem i z książką lub laptopem i blogowaniem, a gdzieś w tle mogłaby płynąć jakaś ulubiona muzyczka. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie fakt, że niewiele wieczorów mogę tak spędzać. Klasa maturalna zobowiązuje. I tak moje marzenia staram się wcielać w życie, jakoś mi idzie i zawsze najpierw ogarniam szkołę, a potem się relaksuję. Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić kilkoma nowinkami, które zobaczycie poniżej. Zapraszam!

wtorek, 6 grudnia 2016

BEIGE SWEATER


Jestem skłonna powiedzieć, że tym zestawem wpisuje się już w obecnie panującą pogodę. Moje włosy tylko tutaj nie chciały współpracować, ale coś zawsze musi być na nie. Elementem, który dzisiaj powinien być na pierwszym planie jest wielki beżowy sweter, który upolowałam w najdroższy dzień dostawy w ulubionym lumpeksie. Co było czynnikiem decydującym? Informacja na metce - Made in Scotland 100% wool. Dodatkowo grubość swetra i moje przekonanie o tym, że w końcu w czymś nie zmarznę. Cena jak na lumpeks wysoka bo ok 20zł, ale w przeliczeniu ile bym musiała wydać na nowy sweter w 100% z wełny, stwierdzam, że i tak mi się udało. Resztę już znacie, więc zostawiam Was ze zdjęciami i życzę dobrej nocy!

niedziela, 4 grudnia 2016

GRUNGE WITCH


Głupio mi, że znów odgrzewam dla Was 'kotleta'. Wymówek mam dużo, ale nie będę o nich pisać. Dziś sobie oszczędzę, nie będę Wam zabierać czasu, który zarówno dla Was jak i dla mnie jest bardzo cenny. Do piątku zapowiada się bieganina, później będzie z górki i wtedy czasu będę mieć pod dostatkiem (tak mi się bynajmniej wydaje). Moda na jeansowe keacje wciąż króluje. Ja jakoś nie mam na to wszystko parcia, ale kiedy w zbiorach mojej mamy zobaczyłam ten jeden element który Wam tutaj dzisiaj swerwuję w stylizacji na zdjęciach - zakochałam się. Przegrzebałam moją 18letnią pamięć i dotarłam do jej skrawków, gdzie oczyma dziecka około 4-5 letniego ujrzałam w tej kreacji mamę. Prawdziwy stary-młody vintage. Całość trochę utrzymana w klimacie grungowej czarownicy, śmiem tak twierdzić. Wszystko możecie jednak ocenić Wy :)

P.S. Na portalu Zblogowani trwa właśnie fajny konkurs w którym do wygrania jest aparat, postanowiłam w nim wystartować. Dlaczego więc walczę o aparat Olympus E-PL8? Walczę, ponieważ jest to od pewnego czasu aparat moich marzeń. Często się przemieszczam, rzadko kiedy jestem w domu. Nie zawsze mam ochotę targać wszędzie za sobą mojego ukochanego Nikona z dwoma obiektywami, przez to zapragnęłam mieć coś bardziej poręcznego. Olympus charakteryzuje się niewielkimi rozmiarami, jest lżejszy niż klasyczna lustrzanka i z tego co widziałam robi przepiękne zdjęcia. Ja żyję swoją pasją czyli fotografią, a każdy nowy sprzęt pozwala mi na utrwalanie pięknych chwil w życiu oraz naukę nowych ciekawych zagadnień związanych z tak głębokim hobby. Bardzo chciałabym wygrać, ale zobaczymy co przyniesie los! :)

piątek, 2 grudnia 2016

EXPLORING THE FOREST


Kiedyś częściej chodziłam do parku czy do lasu, żeby odizolować się od zgiełku miasta. Co prawda, mieszkam na wsi, więc nie mam w sumie z dostępem do tego typu miejsc problemu. Ale.. No właśnie, ale... Brak czasu, kurs na trasie dom-szkoła-dom, późne powroty itp., sprawiły, że nie chodzę już na spacery tak sama z siebie. Czasami się jednak zdarzy i chciałabym żeby zdarzało się częściej. Dzisiaj pokazuje Wam mały skrawek tego jak mogłam odkryć na nowo w bardzo malutkim lasku swoje zamiłowanie do takiej formy wypoczynku. Na zdjęciach nie znajdziecie mody prosto z wybiegu, a wygodny i ciepły zestaw, z moją pierwszą parką (teraz już mam dwie, ale ta była pierwsza), zakupioną w lumpeksie za 16 złotych. Nie byłam wtedy za bardzo przekonana do jej brązowego koloru, ale już przywykłam, dobrze się ją nosi i zima mi nie straszna! :) 

środa, 30 listopada 2016

NOVEMBER ONLY YOU BOX


Miesiąc temu do moich drzwi zapukał Pan kurier. Niecierpliwie czekałam, na kosmetyczny box od ONLY YOU. Jest to portal stworzony dla kobiet, na którym znajdziemy informację dotyczące mody, gotowania, tematów beauty czy lifestyle. Wiedziałam tylko, że głównym tematem tego pudełka są włosy. Jak sami widzicie posiadam dosyć bujną czuprynę, dlatego niezmiernie się ucieszyłam, że będę mogła je przetestować. Miesiąc dosyć intensywnych testów, sprawił, że dzisiaj, przychodzę do Was z pierwszym kosmetykowym postem w historii tego bloga. Mam nadzieję, że post ten Wam się spodoba i będziecie częściej chcieli czytać moje kosmetyczne recenzje. Oczywiście, jeżeli ktoś z Was miał styczność z produktami które tutaj pokażę, dajcie znać jak sprawdziły się u Was :) 

poniedziałek, 28 listopada 2016

DAISIES


Wracam pamięcią więc do czasów gdzie na zawnątrz jeszcze od czasu do czasu zaświeciło przyjemnie ciepłe słoneczko. Jak już wspomniałam post wcześniej, mam kilka takich zdjęć na dysku, ale chyba będzie trzeba się zebrać w sobie i obfotografować zestawy które są bardziej aktualne i na co dzień przeze mnie noszone (tak jak wszystko co macie okazję zresztą tutaj oglądać). Pogoda za oknem mówi sama za siebie. Koniec marudzenia. Teraz zalety. Wszystko widzieliście już tutaj nie raz i nie dwa, nowością jest tylko bluzka/tunika w stokrotki. Pamiętam jak na lookbook'u pierwszy raz zobaczyłam jakąś rzecz z ich motywem, już bardzo dawno temu. Wtedy się zakochałam , chociaż na pozór to do mnie nie pasuje. Na długo o tym zapomniałam, aż wpadła mi w ręce rzecz z dzisiejszego posta. Oczywiście pochodzenie - second hand, cena - magiczne 8 PLN. W założeniu autora miała być to sukienka dla dziewczynki ok 8-10 lat, a dla mnie jest to całkiem fajna tunika ♥ Dobra passa trwała, bo kilka dni później wychaczyłam sukienkę z tym samym motywem za niecałe 4 złocisze!
Dajcie znać co sądzicie o dzisiejszym zestawie :)

sobota, 26 listopada 2016

OVERSIZE COAT


Wielkimi krokami zbliżamy się do grudnia, a śniegu jak nie ma tak nie ma. Chociaż zimno na dworze, a w sklepach już świątecznie, to atmosfera świąt jest mi strasznie obca. Ogólny brak czasu, bo zbiegło się kilka rzeczy na raz. Mam jeszcze trochę materiału do postów z weekendu w Bednarzówce. Tak więc spodziewajcie się, że dodam tutaj jeszcze kilka w miarę słonecznych postów. Wracając do dzisiejszego zestawu, mam na sobie moją drugą nowość ze sklepu StyleWe.com . W poprzednim poście pokazałam Wam sweter, tym razem przychodzę z granatowym płaszczykiem, który w założeniu miał być oversize i jest wręcz bardzo oversize. Aczkolwiek ani trochę mi to nie przeszkadza, bo przynajmniej zmieszczę pod niego jakiś ogromniasty sweter ♥ Zdjęcia robiliśmy w okolicy zabytkowego pałacyku w Kotowie, a focił oczywiście niezastąpiony Łukasz ♥

czwartek, 24 listopada 2016

ALL BLACK


Czerń w moich stylizacjach przewija się notorycznie. Moja szafa też jest wypełniona czernią po brzegi. Każdy inny kolor to swego rodzaju anomalia, lub chwilowa zachcianka, która szybko okazuje się zbyteczna. Na moim blogu zauważyć możecie to co już kiedyś napisałam, że moje looki są utrzymane w minimalistyczno-grungowo-sportowych tonach. Wszystko zależy od humoru, czyli standardowego czynnika kierującego kobiecymi wyborami. Tak więc i dziś #allblack, lekko w temacie zbliżającego się black friday, o którym cały świat trąbi. Sweter, który dzisiaj widzicie to moja nowość ze sklepu StylWe, który znajdziecie # tutaj . Pierwsze co rzuciło się w oczy kiedy przeglądałam stronę sklepu to te ptaszki na plecach, które ożywiają swetrzysko. W swojej szafie nie miałam żadnego czarnego kardiganu, a że w opisie pojawił się zwrot "wool blend" stwierdziłam, że chyba warto. Zamówienie doszło do mnie w 2 dni, całość zapakowana bardzo ładnie, a wdzianko okazało się być bardzo porządnie odszyte i materiał jest gatunkowo rewelacyjny, bardzo gruby i jak się później okazało jest w nim bardzo ciepło ♥
Jak Wam się podoba mój zestaw? Planujecie kupić coś na BLACK FRIDAY?

poniedziałek, 21 listopada 2016

GREEN PARKA


Zimowe odzienia wierzchnie są dla mnie skomplikowanym tworem. Wszyscy chcą w nich wyglądać pięknie, zamiast wygodnie. Musi być modnie, a nie ciepło. Ja zawsze byłam w tej grupie, że wolę być opatulona i żeby mi było ciepło, niż miałabym zamarzać. Chociaż i tak marznę, ponieważ takim już typem człowieka jestem. W swojej skromnej kolekcji zawsze chciałam mieć oliwkową parkę, chociaż wiem, że w ostatnich latach cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, a coś na co jest buuuum, jakoś do mnie nie trafia. Dodatkowo ceny parek odstraszały, w sieciówkach są zbyt wysokie jak dla mnie, bo wiem, że za taką cenę miałabym już pewnie jakiś w miarę dobrej jakości wełniany płaszcz, z mniejszą ilością sztucznych dodatków. Wykorzystałam więc okazję i zamówiłam sobie taką w ramach współpracy z Sammydress. Nie lada zdziwienie mnie ogarnęło, kiedy przyszła całkiem porządnie odszyta kurtka, z bardzo dobrej jakości misiowym podszyciem. Została przetestowana i jest w niej mega ciepło, więc moja opinia jest jak najbardziej pozytywna. 
A czy Wy gustujecie w tego typu kurtkach, czy raczej stawiacie na klasyczne płaszcze? 

sobota, 19 listopada 2016

MERINO WOOL JUMPER


W życiu zdarzają się takie momenty gdzie na drodzę do upragnionego celu pojawia się kolejna przeszkoda. Ty chcesz ją pokonać, a ona tworzy kolejne mniejsze, żeby jeszcze bardziej Ci utrudnić. Nie ma jak ich ominąć, nic na skróty. Wszechogarniający smutek, bo znów coś nie wyszło, znów trzeba zaczynać walkę o to co wymarzone. I tak w kółko, ale gdy już się uda radość osiąga level 100. 

Mówiłam już, że uwielbiam buszowanie po lumpeksach? Chyba z milion razy. Teraz też to powiem, bo gdy znalazłam sweter z dzisiejszych zdjęć, najpierw stwierdziłam, że kompletnie mi się nie podoba, ale wzięłam go do przymierzalni. Rozmiar okazał się ok, całkiem przyjemny w dotyku i rzut kątem oka na metkę Jasper Conran - zero, kompletnie zero info na jego temat w głowie. Ale druga metka "WOOLMARK pure merino wool - 100% merino" utwierdziła mnie, że za 8 złotych warto, bo rzadko spotyka się tak dobre gatunkowo rzeczy w sieciówkach, więc lumpeksy ratują nas w tej kwestii i to mnie cieszy :)

sobota, 12 listopada 2016

COMFY LOOK WITH ZAFUL


Najlepsze zestawy to te, które zapewniają nam poczucie komfortu przez cały dzień. Teraz coraz jaśniej widzę swoją 'fashion' drogę. Przede wszystkim muszę w danym zestawie czuć się właśnie komfortowo, a reszta to już kwestia mojego humoru w danym dniu. Lubię minimalizm, sportowe looki i takie grungowe. Tylko od czasu do czasu wpadnie jakaś bardziej kobieca stylówka, co musicie mi wybaczyć. Nic tutaj nie pojawia się wbrew mnie i cieszę się, że się Wam to podoba. Dzisiaj kolejny zestaw z elementami pochodzącymi ze strony Zaful, a tymczasem zostawiam Was ze zdjęciami i życzę miłego weekendu ♥

środa, 9 listopada 2016

AN EMBROIDERED CAPE WITH ZAFUL JEANS


Zapewne kupiliście kiedyś coś, czego nigdy poźniej nie założyliście i leżało na dnie szafy. Zgadłam? Zdecydowanie tak. Często tak robimy, coś nam się spodoba co nie pasuje kompletnie do naszego stylu i chęć posiadania tego jest o wiele większa niż w rzeczywistości. Tak wyglądało to u nas (u mnie i u mamy) i wdzianka które widzicie w dzisiejszym poście. Pierwsze skojarzenie było z tradycyjnymi bluzkami noszonymi w takich krajach jak Chiny czy Japonia, dlatego pewnie większość z Was też tak pomyśli. Nic w tym złego. Nam spodobało się to właśnie dlatego, bo kogo nie urzekłby kawałek satyny, wyszywany roślinnymi motywami, zapinany na coś podobnego do "haftek". Na dodatek cena też była atrakcyjna bo tylko 5 PLN. Historia skończyła się na tym, że dwa lata przeleżało w szafie i pewnie dalej by tak było gdyby nie fakt, że pokochałam takie haftowane emblematy. Do tego zupełnie przeciwstawna rzecz, czyli spodnie z dziurami na kolonach, które niestety okazały się troszeczkę przymaławe. Liczę, że kilka prań i będzie po krzyku. Pochodzą one ze strony Zaful i muszę Wam powiedzieć, że pomimo tego, że tym razem te spodnie to mały fail, to i tak jest to jak dotąd najlepsza firma z jaką mi przyszło współpracować ! :)

środa, 2 listopada 2016

HELLO NOVEMBER!


Zmiana godziny i hop hop, witamy w listopadzie, gdzie o 17 już na dworze ciemnica taka, że nic nie widać. Do moich skromnych drzwi zapukało poraz kolejny zapalenie górnych dróg oddechowych i teraz w koło Macieju - antybiotyk, osłonka, sinupret etc. Jakże trudny czas dla blogera, te całe jesienno-zimowe "coś". Nie będę się już więcej rozczulać. Dzisiaj #naczarno. Moje wymarzone w tamtym roku buty kupione teraz za groszę + kurtka upolowana w second handzie na wagę za około 40 zł, w roku ubiegłym w rozmiarze 'rozwojowym'. To wszystko tutaj i dzisiaj, kilka fot ot co! Może Wam się akurat spodobają ♥

piątek, 28 października 2016

MILITARY JACKET


Ostatnio jestem tak bardzo NA CZARNO i to nie jest spowodowane jesienną chandrą, bo ta nawet do mnie nie zapukała. Raczej wynika to z mojego jestetstwa. Czerń jest wszechobecna w moim życiu bardzo długo i jakoś tak rozstać się z nią jest mi ciężko. Tak jak z tymi botkami którymi katuje Was od kilku sezonów, ale co mam poradzić, że tak je kocham. A co do samego wdzianka, które na zdjęciach jest dziwnie granatowe, w moje ręce trafiło pewnego zimowego styczniowego dnia. Było malutkie (no może nie do końca) i wisiało upchane pomiędzy szlafrokami i bluzami w second handzie. Z daleka niepozorne, z bliska oczarowało mnie na tyle, że długo walczyć z pokusą posiadania nie musiałam. Ahhh te złote guziczki, ahhh ta złota lamówka i ohhh ten rozmiar 40... Ale nie było zmiłuj, 5 ziko z portfela uciekło i następne 5 na poprawki krawieckie. Takim sposobem mam znów coś takiego jak ostatni t-shirt a'la Kenzo który pokazywałam Wam kilka dni temu. Tym razem "Gigi Hadid & Tommy Hilfiger" w wersji dla ubogich. 
Miłego wieczoru Robaczki! 

środa, 26 października 2016

TIGER


Już w kościach czuję, że jesień zawitała do nas tak na 100%, nie ma więc odwrotu i powoli trzeba ubierać się na cebulkę. Niby lubię tę porę roku, ale chyba jednak nie do końca. Zestaw pt. "słońce, park, liście - polska złota jesień" uwielbiam. Natomiast zestaw "plucha, błoto, brrr" nie nawidzę. Na dzisiejszych zdjęciach dostrzeżecie pierwszy wariant, co mnie osobiście ucieszyło, że pogoda na chwilę stała się dla nas łaskawsza. Nawet po zdjęciu płaszcza nie było mi zimno, co lekko mnie zaskoczyło. Zauważyłam u siebie tendencję do swoistej interpretacji trendów. Gdzieś w czeluściach internetów znalazłam link do lookbook'a stworzonego na podstawie kolekcji Kenzo x H&M, przyuważając zwierzęce motywy, których było tam na potęgę. Szczególnie zaciekawiło mnie, że tym razem Kenzo zamiast klasycznej głowy tygrysa na swoich bluzkach/bluzach, umieścił całą postać owego zwierzaka. Wtedy przypomniało mi się, że posiadam koszulkę z kociakiem z lumpa za 6 ziko - czyli takie trochę Kenzo dla oszczędnych. Tym miłym akcentem, żegnam się z Państwem, życząc miłego wieczoru i do następnego! 

wtorek, 25 października 2016

PHOTO & VIDEO DIARY - 1 DAY IN WARSAW


Bez zbędnych treści, zostawiam Was z fotkami z wyjazdu do Warszawy. Tak więc więcej mówić nie trzeba, a na samym końcu wrzucam Wam też link do filmu - zapraszam serdecznie do komentowania. Buziaki i słodkich snów Robaczki! 

wtorek, 18 października 2016

WARSAW OOTD - 14.10.2016


Jeśli kiedykolwiek ktoś zadałby mi pytanie gdzie chciałabym pojechać gdybym miała wolny weekend, bez dwóch zdań wybrałabym Warszawę. Tym razem też tak było. Z moim Lubym wpadliśmy na pomysł 24 godzinnego wyjazdu do Stolicy w celach rekreacyjnych. 24 godziny = mały bagaż, czyli w naszym przypadku wspólne spakowanie się do jednego plecaka, a reszta trafiła do mojego ulubionego plecaczka, który od momentu pojawienia się w moim domu stał się dla mnie codziennym elementem garderoby. Jako miejsca które chcieliśmy zobaczyć obraliśmy sobie takie gdzie nas jeszcze nie było, a także stałe trasy turystyczne. Gdy w czwartek przyjechaliśmy do Warszawy było już prawie ciemno, dlatego dużo nie udało nam się zobaczyć, natomiast w piątek przeszliśmy tyle kilometrów ile  tylko mogliśmy. Mojemu ukochanemu dziękuję, że poraz 3 miałam okazję być w tym wielkim mieście ♥ Was zostawiam z moim piątkowym lookiem i do miłego zobaczenia! :)

niedziela, 16 października 2016

SPORTS GRUNGE | BOMBER JACKET #2


Witajcie w jakże jesienną, zimną niedzielę. Krótka przerwa na blogu powodowana była moim 24 h wyjazdem do Warszawy, co zobaczycie wkrótce tutaj i na moim kanale na blogu, a co mogliście obserwować na moim instagramie. Zdjęcia czekały na swoją publikację, podczas ich robienia na dworze było spokojnie 18 stopni, więc odsłonięcie brzucha nie było jakimś sporym wyczynem. Tak więc dzisiaj, możecie oglądać jak znów święcę moim bladym brzuchem. Na sobie mam moją ulubioną chyba zdobycz z second handu - jeansy z wysokim stanem z Top Shopu o wdzięcznej nazwie "MOM" które jeszcze niedawno w sklepie kosztowały 240 zł, a ja dorwałam nowiuteńkie w sh za 13 polskich złociszy! 
Życzę Wam miłej niedzieli, niech odwiedzi Wasze miasta słoneczko :) 

poniedziałek, 10 października 2016

ELEGANT | BOMBER JACKET #1


Jeszcze kilka lat wstecz patrzyłam na modę uliczną z dużym przymrużeniem oka. Dopiero rok wstecz i obecny 2016 utwierdziły mnie w przekonaniu, że tzw. street wear rządzi się swoimi prawami. Nie jestem osobą śledzącą to co dzieje się na dużych wydarzeniach na całym świecie, ale gdzieś tam przeglądając tablicę na fb trafiłam na kilka zwariowanych, ale zarazem bardzo ciekawych stylizacji ze światowych Fashion Week'ów. Połączenie sportowego szyku z elegancją, gdzieś już się w tym świecie zagnieździło i trwa tam, przybierając co roku nowych kolorów. Moim małym marzeniem jest udział w jakimkolwiek Fashion Week, żeby zobaczyć to wszystko na żywo, poczuć otoczkę i wspaniały klimat wydarzenia. Wracając do stylizacji. Zapewne nigdy bym się na nią nie odważyła, ale do odważnych świat należy. Spódnicę kupiłam bardzo dawno temu w Top Secret za 29 zł i stwierdziłam, że tak bardzo osławiony bomber złamie jej oficjalny wygląd. Ja z efektu jestem zadowolona, chociaż wiem, że wielu z Was do gustu może on nie przypadnie. Co do samych zdjęć, jest to przedostatnia sesja z przepięknego miejsca jakim jest pałacyk położony dosłownie kilka km od mojego miejsca zamieszkania. Na tych zdjęciach próbowałam trochę pozować, ale modelka ze mnie słaba! Miłego oglądania! :)

sobota, 8 października 2016

LEATHER & LEATHER


Wiem, że to co za oknem nijak ma sie do tego co na zdjęciach, ale robiąc je, na dworze było chłodno, ale słoneczko świeciło i nie padał ten przeklęty deszcz. Koszulę ze zdjęć mam już ponad rok, ale nie pokazywałam Wam jej wcześniej, tak więc uznajmy że dzisiaj ma swój debiut. Kapelusz też jest nowością w mojej szafie, a resztę elementów już znacie. 

czwartek, 6 października 2016

CROP TOP & HIGH WAIST


Krótkie topy nie należą do moich ulubionych ciuchów. Starałam się ich zawsze unikać, ponieważ średnio się u mnie prezentowały przez wzgląd na dosyć szeroki roztsaw ramion (ja uważam że tak mam, inni tego nie widzą - szcegół). Tym razem się przełamałam i przyznam szczerzę, że chyba je na nowo polubię, bo do spodni z wysokim stanem są świetne! Zdjęcia pochodzą z dnia kiedy ta pogodowa gehenna się zaczęła, ale co by nie było, zdążyliśmy je zrobić i jesteśmy zadowoleni!

poniedziałek, 3 października 2016

JEANS & JEANS


Jeans i jeans - kiedyś hit, potem kit, a obecnie modowa rewolucja. Zupełnie nieświadomie  ludzie sięgają po to połączenie tworząc niesamowite stylizacje. Ja tym razem właśnie wskoczyłam w taki zestaw. Kamizelka upolowana na wyprzedaży w New Yorkerze za 25 ziko i ogrodniczki ze strony SAMMYDRESS to moje dwa najnowsze łupy. Do tego kapelusz o którym zawsze marzyłam czyli czarna klasyczna fedora ♥ Gdzieś tam jak widzicie kiełkował we mnie w głębi serduszka lekki grunge, dlatego tak się teraz noszę, dla kaprysu, dla ochoty, dla starych upodobań. Tak więc możecie wywnioskować co teraz będzie do zobaczenia na blogu - przeplatanka minimalistycznych, prostych stylizacji, z lekko grungowymi, czasami takimi 90's !
Jeśli chodzi o samo miejsce w którym robiliśmy zdjęcia. Początkowo miało być to tłem dla zdjęć mojego Lubego, poprzez wzgląd na stary opuszczony pałacyk i jego tereny. Zdecydowaliśmy się jednak na pstryknięcie kilku zdjęć i dla mnie. Tak więc samo miejsce będziecie mogli zobaczyć jeszcze kilka razy na blogu. Ja jestem w nim zakochana, a Wy? 

niedziela, 2 października 2016

INSTA MIX - SEPTEMBER


Kolejny miesiąc za nami, nie wiem nawet kiedy ten czas tak szybko przeleciał. Jak co miesiąc przychodzę do Was z insta mixem, bo nie każdy z Was obserwuje mnie na insta, ale jeśli ktoś by zechciał, to zapraszam # tutaj . Wrzesień nie był dla mnie zbyt łaskawy, rozpoczęcie klasy maturalnej, 1,5 tygodnia wyjęte z życia przez choróbsko... Ale to już za mną! Zapraszam do dalszej części posta, gdzie zobaczycie co wydarzyło się jeszcze w tym 9 miesiącu naszego roku. 

środa, 28 września 2016

OMBRE TOP | #2 ZAFUL.COM


Witajcie, w drugim już poście związanym ze stroną Zaful.com , dzisiaj prezentuje Wam drugi top który wybrałam, oraz plecak. Oprócz tego bardzo vintage kurtka należąca do mojej mamy i moje idealne, dopasowane jeansy. Oczywiście na stopach botki którymi katuje już Was bardzo długo, ale pomimo topornego wyglądu są lekkie jak piórko i są to moje ukochane, najlepsze botki. 
Za zdjęcia dziękuję Łukaszowi, który z ogromną cierpliwością podszedł do tematu i ta, a także poprzednia sesja wyszły spod jego ręki. Dzięki niemu miałam bardzo duży wybór zdjęć, dlatego w tym poście pojawi się ich około 20. Dziękuję! ♥♥

poniedziałek, 26 września 2016

BLACK OR BLACK? | #1 ZAFUL.COM


Choróbsko odeszło ode mnie, zostawiło mnie samą i szczęśliwą, bo ono do szczęścia nie było mi zupełnie potrzebne. Pomęczyło, pomęczyło i poszło. Przez ten czas serce mi z żalu pękało, że kompletnie nic się tutaj nie pojawiało, ale teraz to już przeszłość. Mam dla Was kilka pościaków i uwaga... Nie zawacham się ich opublikować! W temacie samego zestawu, kurtkę już znacie i poza nią, to chyba wszystko co już widzieć Wasze oczy tutaj widziały. Spódniczkę upolowałam w Croppie za 29 ziko i przez długi czas się zastanawiałam "ja i spódniczka? ja i element garderoby tak bardzo kobiecy i ciężki jak dla mnie w noszeniu?" TAK, dokładnie tak, uwiodła mnie tym a'la zamszykiem nazywanym w czeluściach piekieł 'suede', no i te wiązania po bokach - ahh, pokochałam ♥ I teraz do najważniejszego bo to nie wszystko. W tytule posta każdy z Was pewnie przeczytał ZAFUL.COM . Otóż moi drodzy, nie nie sprzedałam się, nie zrobiono ze mnie niewolnika na milion godzin za kilka szmatek. Przyszedł taki czas, że firma Zaful wyszła na przeciw mnie z propozycją współpracy, w zamian za szczerą recenzję i tylko ode mnie zależy co powiem, czy jestem zadowolona i czy kiedykolwiek kupiłabym coś u nich z własnej kiejdy. Dlatego nagrałam filmik na yt i niedługo ukaże się on na kanale. W dzisiejszym poście z asortymentu sklepu prezentuję top z haftowanymi 'ornamentami' i nietypowe kocie okulary. 
Czekam na Wasze opinie!

piątek, 16 września 2016

GRUNGE VIBE


Po długiej przerwie znów tutaj wpadam (dla kogo długiej, dla tego długiej, bo to niecały tydzień, a ja przywykłam już do dodawania postów co 2-3dni). Docelowo ten post miał się pojawić w poniedziałek, max we wtorek, ale przecież w życiu nie może być zawsze kolorowo... Tak, dzisiaj najchętniej bym tylko pomarudziła. Tydzień był gorący! Dosłownie i w przenośni. Niespodziewanie nastał poniedziałek, w którym po 8 h katorgi w szkole, mogłam zobaczyć się z moim Lubym i pstryknąć te kilka zdjęć które tutaj widzicie. Jak widać godzina już nie taka, szybko robi się ciemno, więc co udało się złapać - to złapaliśmy. Na moją fryzurę nawet nie zważajcie, ale z nią to ciężka przygoda teraz, dlatego wygląda jak wygląda. Wtorek spędzony nad Jeziorem Maltańskim w Poznaniu i wykańczający mnie upał (yeeees, I like it!). A w środę to już zupełnie z górki, mieliśmy zrobić nowe zdjęcia, a tu kukuk - witamy katarek i oczy wielkości ziarenek maku wyglądające jak u naćpanego królika. I takim oto sposobem dobrnęliśmy do punktu w którym znajduję się teraz, czyli do łóżka, gorączki, kataru, kaszelku. Jednym słowem mojej prywatnej walki o przetrwanie, którą umila mi mój Luby co możecie zobaczyć na moim instagramie . 
W kwestii zestawu nie będę dużo mówić, bo ten post miałby za dużo tekstu. Cóż, odeszłam trochę od klasyki, na rzecz mojej drugiej części zbłąkanej duszyczki, czyli po prostu klimatów rockowo-grungowych. Koszulka z lumpa za około 5 ziko musiała trafić w moje łapki i przejść odpowiedni tuning. Miała dziwne plamy na rękawach, więc nożyczki w dłoń, rachu ciachu i po strachu. Jest to moja najlepsza koszulka bo z motywem wilka, a ja i wilki równa się bezwarunkowa miłość.

Jeśli ktoś przeczytał moje 'wypociny' to gratuluję, jesteś mistrz! 
Ściskam Karo :)

piątek, 9 września 2016

#OOTD


Czy zdażało Wam się kupić rzecz w której byliście zakochani od pierwszego wejrzenia, gdy wisiała jeszcze na wieszaku? A co czuliście po jej kilkukrotnym noszeniu? Ja miałam tak z bluzką z dzisiejszego wpisu. Przypominała mi materiałem moją ulubioną koszulę, ale zawiodła mnie tym, że gniecie się niemiłosiernie. Kocham jej kolor, ale po części go nie nawidzę. Bycie kobietą nie jest takie łatwe jak nam się wydaję, ciągle pojawiają się jakieś trudności/rozterki. Wspomniana bluzka to tak na prawdę banał, a są rzeczy które wymagają od nas wielkiej rozwagi, opanowania i cierpliwości. 

środa, 7 września 2016

MIAMI PANTHERS


Nadszedł taki dzień, gdzie po prostu nie wiem co tutaj napisać. Ciężko sklecić kilka rozsądnych zdań, chociaż jakoś diabelsko zmęczona nie jestem i w chwili obecnej góry mogłabym przenosić. Poinformuję tylko, że zdjęć jest mało bo coś ostatnio aparat nie chce z nami współpracować, taka kolej rzeczy. Mam nadzieję, że jako sprzęt i moje fotograficzne "dziecko" dzięki któremu tworzę to miejsce przejdzie niedługo przez swój okres buntu, a my będziemy mogli spokojnie dalej pracować. 

poniedziałek, 5 września 2016

PARTY LOOK


Witajcie w poniedziałkowy wieczór, który powoli przeistacza się w noc. Równanie proste = włączył mi się tryb nocnego marka. Ale kolejną częścią tego równania jest fakt, że posiadając dużą ilość materiałów, mogę na zapas stworzyć posty, żeby coś tutaj się dla Was pojawiało :) Zestaw który dzisiaj prezentuję, to zestaw z sobotniej imprezy 18nastkowej na której miałam okazje być razem z moim Lubym i z tego miejsca serdecznie dziękuję Kindze, że mogliśmy się tam zjawić i bawić się razem z Tobą na Twojej imprezie. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń!

piątek, 2 września 2016

BACK TO SCHOOL


Pierwszy dzień szkoły za mną. Już dziś odczułam jak bardzo uciążliwe jest siedzenie 45 minut w jednej pozycji gdy przez dwa miesiące można było robić co się chce i kiedy się chce. Na nowo musiałam przypomnieć sobie jak to jest stać na przystanku i czekać na autobus, a także jak to jest wracać 5 km przez 20 minut... 

Zestaw który dzisiaj widzicie to look, który miałam na sobie na rozpoczęciu roku szkolnego. Oczywiście pod koszulą, która na zdjęciu wygląda jakby była biała, a niestety jest pudrowo-różowa, miałam ubraną bokserkę, ale chwilę przed uwiecznianiem swojego #ootd obrudziłam ją. Jeansy które widzicie to moja idealna para spodni, które pokochałam od pierwszego wejrzenia i założenia. 

Reasumując jest to look który uwielbiam przez swoją prostotę, a żeby więcej nie przeciągać, zapraszam do obejrzenia zdjęć. 
Miłego weekendu!

środa, 31 sierpnia 2016

INSTA MIX - AUGUST


31.08.2016 - ostatni dzień sierpnia = koniec wakacji. Z tej okazji dzisiaj pojawia się tutaj mix instagramowy, tak jak to miało miejsce także w miesiącu poprzednim. Ciężko mi gdy pomyślę sobie, że już jutro zacznę maraton wczesnego wstawania, przeplatany dużą ilością kawy. Chcę dotrzymać także obietnicy w związku z blogiem, odnośnie tego aby post pojawiały się tutaj regularnie, więc proszę Was o doping w tej kwestii. Jeśli ktoś chce, to zapraszam na mojego instagrama gdzie staram się codziennie coś dodać
Oczywiście zapraszam do dalszej części posta czyli przeglądu tego co się u mnie działo przez ten miesiąc :)

niedziela, 28 sierpnia 2016

HIGH WAISTED & STRIPES | GNIEZNO


To już ostatnia niedziela wakacji, zostały 3 dni i powrót do trudnej rzeczywistości. Liczę, że posty tutaj będą pojawiać się tak regularnie jak dotychczas, a mój fotograf zarówno Łukasz, jak i moja mama znajdą odrobinę czasu żeby fotografować moje codzienne looki :) Nie będę zanudzać Was zbędnymi tekstami, zdjęcia zostały zrobione podczas wizyty w Gnieźnie. Korzystajcie ze słonecznej pogody i resztek wolnego czasu, buziaki! ;*

piątek, 26 sierpnia 2016

WHITE KIMONO BLOUSE & BLUE DETAILS


Według prognozy zapowiada się, że nadchodzący weekend będzie tym najcieplejszym w całym roku. Znów trzeba będzie wyciągnąć krótkie spodenki, które ja upchnęłam na samym dnie szafy, z nadzieją, że to już nadchodzi ten czas ubierania się na cebulkę. Dziś mój szczęśliwy dzień, odebrałam ze szkoły świadectwo potwierdzające uzyskanie kwalifikacji zawodowej A.26, tak więc jeszcze jeden taki egzamin przede mną i matura i koniec ♥

Miłego weekendu! 

środa, 24 sierpnia 2016

BULLDOGS TEE & LEATHER


W dzisiejszym poście znajdziecie wszystko z zakresu moich ulubionych rzeczy. Czerń, skóra, t-shirt w pieski, wgodne trampki i ostatnio moje ulubione okulary ♥ Historia tej stylizacji nie jest skomplikowana, wszystko już znacie oprócz koszulki którą upolowałam za 30 złociszy w Housie oraz kurtka kupiona na duuużej przecenie w Croppie za 63 złote - kocham przeceny!

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

SUMMER EVENING


Ostatnimi czasy zauważyłam pewną zależność - robię zdjęcia 'przy okazji' i w dużej mierze po godzinie 18, czyli w momencie gdy słońce chyli się ku zachodowi. Wtedy mam obok mame, albo chłopaka, bo w ciągu dnia jest z tym ciężko, gdy są w pracy lub mają inne obowiązki. Dzisiejsze zdjęcia powstały podczas wypadu na zakupy z mamą, na mostku znajdującym się na Jeziorze Wolsztyńskim - moim ukochanym miejscu! ♥ Oczywiście ja = klasyka, więc na próżno szukajcie tutaj w moim looku neonowego różu czy pomarańczka, za to znajdziecie czerń i granat w najlepszej postaci.

sobota, 20 sierpnia 2016

KEEP IT SIMPLE


Kiedy robiliśmy z Łukaszem te zdjęcia była godzina 19, a teperatura znacznie spadła. Chłodne wieczory stają się powoli czymś na wyciągnięcie ręki. W skrócie nadchodzi jesień, a z nią deszczowa szarówka, przeplatana kolorowymi dywanymi z liści. Wraz z jesienią nadejdzie pora żeby wyciągnąć płaszcze, ciepłe kurtki, zimowe buty, wszystko stanie sie nudne, ciemne, bez perspektyw. Chociaż kocham wszystkie pory roku oprócz lata, to właśnie okres jesienno - zimowy, mój ulubiony wprawia mnie zawsze w melancholie i zadumę, na ten czas staję się zupełnie inna, wyciszona, nieswoja... Ale! Do tego czasu jeszcze trochę zostało, więc cieszmy się tymi ciepłymi dniami które od czasu do czasu zaszczycą nas swoją obecnością. 

Miłego weekendu :)

środa, 17 sierpnia 2016

HOLIDAY IN GNIEZNO


Gniezno - pierwsza stolica Polski, czyż to nie brzmi zachęcająco? Widziałam już Warszawę, teraz byłam w Gnieźnie, na mojej mapie podróży pozostała jeszcze druga w kolejności stolica naszego państwa czyli Kraków. Takim oto sposobem skompletuję wszystkie ważne dla kraju miejsca. Ale żeby tradycji stało się zadość wszędzie muszę pojawić się dwa razy, bo za pierwszym razem nie nasyca mnie obecność w danym miejscu. Takim już freakiem jestem. Dzisiejsze zdjęcia zostały stworzone w Gnieźnie na ulicy Stromej oraz na deptaku. Podczas obróbki zdjęć okazało się, że przeważają portrety, więc przymknijcie na to oko :)

czwartek, 11 sierpnia 2016

WHEN THE SUN GOES DOWN


Uwielbiam zachodzące słońce. To właśnie ono nadaje zdjęciom niepowtarzalny kilmat, przez swoją grę światłem. Oprócz słońca uwielbiam luz i wygodę, którą zakładam na siebie codziennie w formie basic'owych ubrań. Coraz bardziej przekonuje się do takich casualowych zestawień, a jeśli jeszcze ubrania są za grosze, świetne jakościowo i pochodzące z lumpeksu to już zupełnie magia!

środa, 10 sierpnia 2016

FESTIVAL TIME - CZYSTE COUNTRY 2016


Lato to czas festiwali, roi się od nich dosłownie wszędzie. Głównie przepełnione są muzyką, ludźmi i ich ciekawymi lookami kompletowanymi i starannie dobranymi do okazji. Powiedziałam sobie, że gdy skończę 18 lat, to bramy Woodstock'u, Openera i innych duuużych festiwali stoją przede mną otworem. Jednak szczerze powiedziawszy wolę ten czas spędzić z bliskimi mi osobami niż w tłumie ludzi. Dlatego wszystkie imprezy ominęłam szerokim łukiem, ale nigdzie nie jest napisane, że mówię stanowcze "nie" i nigdy ich nie odwiedzę. Jak wiecie, albo i nie wiecie co roku wybieram się na impreze plenerową odbywającą się pod hasłem CZYSTE COUNTRY i tym razem nie mogło mnie tam zabraknąć, a Wy dzisiaj możecie podziwiać mój look z ostatniego i jedynego dnia jaki tam spędziłam. 

P.S. Na końcu posta zostawiam Wam filmik, a raczej krótką sklejke z wydarzenia :)

poniedziałek, 8 sierpnia 2016

NIE KUPUJ - ADOPTUJ !


Witajcie!
Jak sami widzicie dzisiaj przychodzę do Was z tematem znacznie odbiegającym od modowego czy kosmetycznego. Dzisiaj piszę dla Was posta, który dla mnie jest niezwykle ważny. Opowiem Wam jak wyglądała procedura adopcyjna, dlaczego taki pies a nie inny etc. Tak więc jeśli ktoś jest chętny, zapraszam do dalszej części wpisu, zastrzegając, że najlepiej usiąść do niego z kubkiem herbaty lub kawy! :)

czwartek, 4 sierpnia 2016

BLACK, BLACK, BLACK


I mamy już sierpień, to niewiarygodne, że moje ostatnie wakacje przed klasą maturalną tak szybko mijają. W powietrzy czuć już zapach żniw, a pogoda ciąle płata nam figle. Dlatego wracam do czerni, mojej ukochanej czerni, która nigdy mnie nie zawodzi. Niestety jak to czerń, ciągle wszystko na niej widać, każdy paproch, nitki i inne. Ale cóż, coś co ma swoje zalety, musi też mieć jakieś wady. Dzisiejsza stylówka jest typowo wyprzedażowa, bluzka i spodnie pochodzą z wyprzedaży z Moodo na którą trafiłam wczoraj, a trampki upolowane na sale w Dee Zee. 

sobota, 30 lipca 2016

INSTA MIX - JULY


Mamy prawię 23:00 kiedy zaczynam pisać ten post, a mnie naszła wena, a jednocześnie ochota na podzielenie się z Wami wspominkami z tego miesiąca. Tak, jestem sentymentalna i tak jestem kolekcjonerką chwil. Instagram jest dla mnie fajną opcją do utrwalania tego co na pozór ulotne. Wiem, że mało kto mnie tutaj z bloga obserwuję, więc jeśli macie ochotę zapraszam Was #tutaj na mojego Insta , gdzie w miarę regularnie pokazuje Wam nowości, siebie i to co mnie otacza. 
Wszystkich chętnych zapraszam do dalszej części postu gdzie pokazuje jak upłynął mi lipiec :)

czwartek, 28 lipca 2016

BOHO & LEATHER


Tak bardzo chciałam pokazać Wam już kiedyś tę bluzkę, że wtedy kiedy chciałam zrobić zdjęcia padł mi zarówno aparat jak i pilocik którym sobie pomagam. Dzisiaj jednak w pośpiechu i bez niczyjej pomocy, pstryknęłam kilka zdjęć i niestety... Nie do końca jestem z nich zadowolona, ale wrzucam Wam kilka i możecie ocenić je sami :)
Buziaki, Karolina ;*

poniedziałek, 25 lipca 2016

BLACK MAXI DRESS


Sukienki maxi kojarzyły mi się kiedyś tylko i wyłącznie ze starymi pannami albo damami ze starych filmów. Oczywiście - nie urażając nikogo. Po prostu tak było. Do momentu gdy kilka lat temu do mojejszafy nie trafiła pierwsza sukienka maxi, lekka zwiewna i  idealna na lato, do tego kupiona w lumpeksie za kilka złotych. Potem jakoś z nią nie było mi po drodze. Całkiem niedawno w Lidlu na zakupach z moim Lubym upolowaliśmy sukienkę z dzisiejszych zdjęć za magiczne 25 ziko.